BIAŁE NOCE

moje białe noce
niespełnionymi marzeniami
wyrzeźbione
bunt spleciony z niemocą
wypełnia miejsce
na poduszce mojej
udręko siostro
przenieś w zapomnienie
duszę
moją chorą
pozwól mi oddychać
lasem słońcem
niebem
i
jego oddechem
niech mgła opadnie
zasłona promienna
scali nasze dusze
mój świat wypełnią
jego oczy
jego dłonie
jego najlepsze z serc
serce