LUSTRO

Budzę się
twarz
blada zaspana
makijaż widzę
oczami duszy mojej
puder słoneczny
róż radośnie
otula policzki
czerwień całuje
moje usta
nagle coś
drgnęło
pieszcząc nozdrza
słyszę
zbliża się
cichutko
zapach

to wróciła
moja wiara
ubrana
w subtelność perfum