MAŁY ŚWIAT PRZERÓŻNYCH BARW

Wspominam
nieskalaną niczym przestrzeń
mojego domu pod lasem
żyzną ziemię pozostawioną samej sobie
niosącą w darze
czyste powietrze
nasączone zapachem roślin
i pól uprawnych
poranne słońce
ukośnie oświetlające zieleń ogrodu
nie docierało do zakamarków roślinności
tworzyło zaczarowany labirynt światłocieni
małe zwierzęta kryły się
pod baldachimami soczystozielonych liści
odkrywały ze swojego poziomu
tajemnicę rozmaitości przyrody
dojrzewające na gałązkach krzewów owoce
mieniły się kolorami barw
cierpkie jerzyny lśniły jak czarne diamenty
poziomki urzekały zmysłowością czerwieni
aromatyczne papierówki pyszniły swoje lica
i czereśnie wilgotne od srebrzystoporannej rosy
kusząc zmysłowo
zachęcały do ich smakowania
mój dom pod lasem
mały świat przeróżnych barw
zapachów smaków i przestrzeni
moje szczęśliwe dziecięce bytowanie
nie zatracam się we wspomnieniach
nie ulegam szaleństwu
to tylko muzyka dzieciństwa jest we mnie
jak szum wierzb w chopinowskich nutach