MAMO PRZYTUL MNIE

Srebrzysta mgła o poranku
budzący się dzień
nostalgiczny stukot kół bryczki
wiozącej nas do kościoła
dobrotliwa twarz ojca
z cieniem zastygłego uśmiechu
jego spracowana dłoń
gładząca moje płowe warkocze
matka otula mnie ramionami
jak wełnianą chustą
czuję ciepło jej ramion
jestem bezpieczna
ile to lat minęło
moje myśli biegną
wątłą dróżką wspomnień
szczęśliwego dzieciństwa
mamo przytul mnie
potrzebuję ciepła ramion twoich
domu rodzinnego
spokoju