MOJE REWIRY

Rewiry moje zaznaczam
rozrzuconymi książkami
i stosami szpargałów
które kiedyś przydać się
jeszcze mogą
szukam ciągle
swoich notatek i dokumentów
klucze rękawiczki i telefon
złośliwie chowają się
w najczarniejsze zakamarki pokoju
stany napięcia wywołane
złośliwością przedmiotów martwych
powodują dysharmonię
w moim niepoprawnym
słabo zorganizowanym świecie
jedynie komputer
spoczywa zwyczajowo
na swoim miejscu
na blacie sosnowego biurka
założonego gęsto wysłużonymi przydasiami
ulubiona filiżanka do kawy
szczerzy pustą paszczę
kilka połamanych ołówków
czeka cierpliwie na temperowanie
liście paprotki proszą o łyk wody
bałagan – tak nazywam mój pokój
tu witam poranne słońce
świat przyjaznych mi książek
codziennie piję aromatyczną kawę
i dobrze mi tutaj
usłyszałam kiedyś że
tylko śmiertelnie nudne kobiety
mają bardzo porządnie posprzątane
swoje obejścia
podoba mi się to