MUŚNIĘTA SREBREM JESIENI

W ogrodzie letnich snów
stos już dogasa
schowałam marzenia niespełnione
między szum lasu
a łany dojrzewających zbóż
to w nich pozostanie muzyka
moich westchnień
radości i łez
słońce zatrzyma w swoich ramionach
sny skrzydlate
a wierzby przydrożne
grać będą zaczarowaną melodię
dziecięcych baśni
i snów
szepczę beztrosko pieśni dzieciństwa
zawłaszczam je
muśnięta już srebrem jesieni