NOWY DZIEŃ SIE BUDZI

Poranne mgły
spowiły senną okolicę
sufit z mlecznej cukrowej waty
wspiera się dostojnie
na złotoczerwonych
czupurnych ramionach
prastarych buków
gorejące jesiennością słońce
przebija się
przez kłębowisko nastroszonych
waniliowomlecznych chmur
roztacza wokół
bajkowy blask światła
wiatr
w wapiennych turniach gra
cichutkie suity jesienne
w gałęziach drzew
osnutych przemijaniem
mozaika barw i dźwięków
tworzy niecodzienny świat baśni
zatracam się
w jesiennej feerii
zaczarowanych górskich pejzaży
drzew wiekowych łagodnie szumiących
starego dostojnego parku
poszarpanego turniami
mieniącego się wszystkimi barwami jesieni
nowy dzień się budzi
witam go