USKRZYDLIŁA NAS RADOŚĆ LATA
Lato szeptało zapachem siana
żywicznego lasu
aromatyczną miętą i macierzanką
dzban bursztynowego miodu
i cudownie słodkie
malowane czerwienią poziomki
pyszniły się
na białej lnianej serwecie
promienie lipcowego słońca
łamały swoje ramiona
na spokojnej tafli jeziora
drażniąc nasze oczy
swoim złotym blaskiem
niezmącona niczym cisza
letniego popołudnia
przepełniała radością
nasze serca
położyłeś swoją dłoń
na mojej dłoni
przestrzeń naszych marzeń
zamknęła się
w kroplach soku z dojrzałych poziomek
zebranych w kącikach ust
pocałowałeś mnie
świat zawirował tańcem aniołów
uskrzydliła nas radość lata