WIGILIA ANDRE
Grudniowe światełka
rozświetlają ulicę
wokół sypie śnieg
skrzy się radośnie
w poświacie zimowych gwiazd
bałwan śniegowy
przycupnął
na skraju chodnika
uśmiecha się tajemniczo
Andre idzie w noc wigilijną
skrzypce
pod pachą niesie
melodia układa mu się
radośnie w sercu
już gra
dźwięk skrzypiec
rzewnie płynie
dusza się raduje
zaraz spotka się
z bliskimi
przełamią się opłatkiem
czerwone grzane wino
z imbirem i goździkami
wypełni kryształowe czary
dźwięk kielichów
przywoła chwile wspomnień
będą się weselić
Bóg się rodzi