WSZYSTKO JEST ILUZJĄ

Łapię garściami
światło dnia
nie chcę zasypiać
lękam się mroku nocy
życia jak krwi czerwonej pulsującej w sercu
łaknę
miłości ludzi
i oczu gwiazd we wszechświecie
strach odchodzić
w nieznane
gdzie zimno i mroczno
gdzie brak filozofii bytu
odrapane okna mojego świata
stłumionym szeptem
rozkazują mi
wyrzucić wszystkie znaki zapytania
w teatrze życia
słów wiele scen wiele
otchłań światów sypie iskrami
piekła i nieba
odległe galaktyki przerażają
tam wszystko
niepewnym być może
wszak wszystko iluzją jest