WYBORY
Białe noce
zmierzchaniem czasami przychodzą
spływają
czarnymi plamami frustracji i lęków
gdzie sens cierpienia
czyż łańcuch przyczyn i skutków
złagodzi groźbę i ból
nie poddać się zwątpieniu
fakty zdarzenia historie
ważkie puenty
pływanie twarzą po dnie
przelot slajdów z życia całego
topię się
brakuje powietrza
czarna dziura
stan agonalny respiratorów
ckliwość
dramat wyborów
świtem noce białe odpływają
strumieniami łez słonych