ZADUSZKI

zapalam znicz
pochylam głowę
w modlitwie
za zmarłych
wieczny odpoczynek
racz im dać
Panie
wspomnienia
jak pożółkła fotografia
sięgają
lat odległych
słyszę jeszcze
głosy z przeszłości
kadry z życia
widzę
białe chryzantemy
i płonące znicze
chwila zadumy
wraca
świadomość
nieuchronnego przemijania