Ostatnio opublikowane wiersze:
Książki autorskie:

W DŁONIACH NADZIEI

NIEPOKORNE TRWANIE

TRZASKA

SINUSOIDA LIRYCZNA

MRĄGOWSKIE LIRYKI JESIENNE
Ostatnio dodane wiersze:
POZA SŁOWEM
Pragnę zachłannie przeżywać
chwilę każdą
doskonalić świat mój
zaspokajać naglącą ciekawość
nie zasypiać na jawie
życie zbyt krótkie się stało
jestem poetką z absolutnej konieczności
i może z urodzenia
pisanie jest ratunkiem od ciężkich smutków
choćby najstraszliwszy bezsmak mną zawładnął
czy dlatego jestem dzieckiem zatracenia
SPACER W DESZCZU
Samotność
zaduma
uciekające życie
mieszanka kropli deszczu
i moich łez
cóż jeszcze się może wydarzyć
deszcz będzie bardziej słony
a życie
nadal trwać będzie
Wykres melodii życia
Wykres melodii życia
Poezja moja
matematyką duszy
plusy i minusy
sinusoida uczuć
i odczuć
tlące się radości i troski
w membranie serca
na ulotnej pięciolinii poezji czasu
drżącą smugą zapisane
nuty
wschodów i zachodów
słońca
poranków i wieczorów
łez i uśmiechów szczęścia
wykres melodii życia
(c) Hanna Szymborska
niedziela 15 września 2019r. g. 17.05
MOJE MIASTO
Urok starych mrągowskich uliczek
wiekowe jesiony nad Czosem
rozkrzyczane mewy przy molo
i ciche pomrukiwanie
starego dzwonu na wieży
w kościele u świętego Wojciecha
moje miasto
z odgłosami codzienności
budzi we mnie
tyle wspomnień radosnych
tu jest mój dom
przystań bezpieczna
całe moje życie
SMUTNO MI
Smutno mi czasem
bo mam za sobą
drogę daleką
pełną cierni
szeptów złowrogich
i życie uszyte
szwem na okrętkę
jak zraniony ptak
szykuję się do lotu
spoglądam na ogród
zaczarowany
utkany z marzeń sennych
i dojrzewające w nim
rumiane owoce
modlę się
nie teraz
mam jeszcze
tak wiele do zrobienia
WIOSENNA MELODIA
Żurawie zgarbione
opuściły bagna
wśród kępek trawy
szukają żeru
jastrząb
zatrzymał się w powietrzu
bijąc skrzydłami
wypatruje pod sobą łupu
kormoran
postrach ryb
leniwie przysiadł
na zanurzonym konarze
powalonego przez wiosenną burzę
drzewa
w oddali słychać bełkot
dzikich gołębi
i kukanie kukułki
gdzieś w lesie
stado pliszek zleciało się
z wszystkich drzew
pomknęło za wielkim ptaszyskiem
jak chmara komarów
w suchych trzcinach brodzi czapla
na cienkiej gałązce pałki
dzwoniec błotny huśta się
kwiląc wiosenną melodię
wiosna