JAK W TAŃCU CHOCHOLIM

Jeden dzień życia
w zawieszeniu
jak
w szczelinie czasu
między nocą
a dniem
między zmierzchem
a świtaniem
miedzy ogniem
a wodą
oczekiwanie
że rany
zabliźnią się
zniknie strach
szarość
i trwająca pustka
zawieszona
pomiędzy cierpieniem
i bezsennością
niezmiennie trwanie
jak w tańcu chocholim